niedziela, 29 czerwca 2014

Rotterdam

Kolejny weekendowy wypad zaniósł nas do Rotterdamu. Miasto zupełnie inne niż te, które zwiedzaliśmy do tej pory - z historycznej starówki, zniszczonej podczas Rotterdam Blitz w 1940 r. niewiele zostało (ale to, co jest, prezentuje się rewelacyjnie). Za to wiele jest nowoczesnych, futurystycznych budowli o wyjątkowej, odważnej architekturze. Stare i nowe świetnie do siebie pasuje tworząc szczególną przestrzeń. W dalszym ciągu czuć jednak spokojną atmosferę charakterystyczną dla holenderskich miast. Nawet gigantyczne statki i żurawie z rotterdamskiego portu zdają się być niesamowicie "na swoim miejscu".

Jakoś zaczyna być poetycko strasznie, więc może już czas na parę obrazków ;)

Przy wyjściu ze stacji Rotterdam Blaak witają nas Kubuswoningen - mieszkania-kostki.






Zaraz obok - stary port na Nowej Mozie

Widok na stary port i Witte Huis (Biały Dom) - w 1898 r., gdy został wzniesiony, był najwyższym budynkiem Europy

De Verwoeste Stad - pomnik upamiętniający bombardowanie Rotterdamu podczas II Wojny Światowej

Kaskada - przerażające czy zabawne?

Czasem wydaje mi się, że przyszłość już nadeszła




Most Erazma z Rotterdamu

Erasmus Medical Center


Kościół św. Wawrzyńca - jedyna pozostałość średniowiecznej zabudowy Rotterdamu
Mocno uszkodzony kościół ostał się po niemiecki bombardowaniu centrum 14 maja 1940.
Zdjęcie wykonano po usunięciu gruzów.
Fot. domena publiczna, za Wikipedia, http://www.archives.gov/research_room/arc/ ARC Identifier: 535916;
U.S. Defense Visual Information Center photo HD-SN-99-02993

1 komentarz: