Wybraliśmy się na "porządne" zwiedzanie Tajpej. Z przygotowanym planem, opisami, jak prawdziwi turyści.
Pierwszą pozycją był leżący niedaleko dworca głównego
228 Peace Memorial Park. Miejsce to upamiętnia tragiczne wydarzenie z nowożytnej historii Tajwanu -
powstanie Tajwańczyków i jego brutalną pacyfikację przez rządzący Kuomintang. Po powstaniu wprowadzono stan wojenny, który trwał aż do 1987 roku. W tym czasie panował "
biały terror" - około 140 000 Tajwańczków zostało aresztowanych, a na 3 000 - 4 000 wykonano egzekucję za (domniemaną lub rzeczywistą) opozycję względem KMT. Dopiero w latach '90 Tajwan wszedł na drogę "prawdziwej" demokracji i zaczął rozliczać się ze swoją przeszłością. Widać w tym zagorzałość - w wielu miejscach znajdujemy odwołania do "pokoju" (jak w nazwie tego parku), "wolności" (Park Wolności wokół
Hali Pamięci Czang Kaj-szeka) i "demokracji". Czasem przyjmuje to postać poważnego rewizjonizmu (usuwanie nazwiska Czang Kaj-szeka z miejsc publicznych - m. in. głównego międzynarodowego lotniska Tajpej Taoyuan czy nawet jego własnej Hali Pamięci i parku wokół). Czasem trafia na równie poważy opór (Hali Pamięci przywrócono imię CKS, park pozostał Parkiem Wolności).
Sam park 228 jest niesamowicie spokojną oazą w centrum miasta. Widać grupki gimnastykujących się mieszkańców, rodziny z dziećmi (na południowym skraju jest spory plac zabaw) i turystów fotografujących - tak jak my - wszystko dookoła. Kręte ścieżki i piękna, słoneczna pogoda skłaniały do niespiesznego przechadzania się to tu, to tam, bez konkretnego celu.
|
Wejście do Parku od północy |
|
Żółwie są równie popularne w oczkach wodnych co ryby |
|
Oaza zieleni pośród wieżowców.
Z tyłu kopuła muzeum. |
|
Pomnik upamiętniający wydarzenia 28 lutego 1947 r. |
|
Tablica przed pomnikiem |
|
Mostek do wnętrza pomnika |
|
Dzwon na południowym skraju parku.
W rocznicę wydarzeń 28 lutego odbywa się uroczystość, podczas której prezydent uderza w dzwon
i oddaje hołd ofiarom terroru. |
|
Na placu zabaw były nie tylko dzieci ;)
Obok pan uskuteczniał gimnastykę i robił szpagat przy drabinkach. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz