poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Tokio

Dwa tygodnie wakacji w Japonii... Dużo by pisać, niech obrazy opowiedzą same. Było wspaniale!

Jeszcze na tajwańskim lotnisku

One shot, one happy! Happy shot!

Hello Kitty atakuje zewsząd

Pić!

Ewelina rozmawia z automatem do napojów.
Dotykowy ekran, puszcza filmy i gada.
Automaty stoją nawet w najbardziej zapuszczonych uliczkach - i dobrze, bo w tym upale piliśmy codziennie cysternę płynów.


Targ rybny Tsukiji

Wszystko, co wyszło z wody tu jest, w ilościach hurtowych.

Żywe, martwe i walczące o życie. Małże sikające wodą, tuńczyki w całości, puszczające bańki ślimaki...

Dzielnica Akihabara

Dzielnica Akihabara - galaktyka anime, mangi i wszystkiego, co z tym związane. Plus elektronika.

Przywiozłem sobie małą Japoneczkę. Rei <3
Akihabara to również dzielnica "maid cafe". Master Adam jest wyraźnie zadowolony.
A taką dostał kawę

Ogród Koishikawa Korakuen

Lotosy




Full Moon Bridge (zgadnijcie skąd nazwa)
Nie deptać trawy? Nie wiem, ale ładne.

Harajuku

Okolice stacji Harajuku to jedno z głównych miejsc spotkań poprzebieranej młodzieży, zwłaszcza w niedziele.
Niestety, my byliśmy w poniedziałek ;/
 
Za to spotkaliśmy się z Agą (prowadzi bloga Od teraz w Japonii).
Dziękujemy za super wieczór!

Główna ulica Harajuku

Przebieranki

Shibuya - dzielnica, która nie śpi






Skrzyżowanie przy stacji Shibuya - na zielonym można chodzić we wszystkich kierunkach

"Shibuya Information Center"

Sekret pracowitości Japończyków - ich doba ma 25 godzin!

Cysorz to ma klawe życie

Tam cesarz chodzi piechotą - Wstęp Bron

Widok z cesarskich okien

Po wschodniej części ogrodów pałacu cesarskiego turyści już się mogą szwendać


Pawilon herbaciany

Muzeum Ghibli



Totoro sprawdza bilety






Ogrodnik z Laputy czuwa na dachu

Asakusa

Kaminarimon - Brama Grzmotu

Targowa ulica Nakamise - wszystkie tradycyjne pamiątki z Japonii w jednym miejscu.
Prowadzi do świątyni Sensoji


Hozomon - Brama Skarbca

Gigantyczny waraji - sznurowy sandał - przytwierdzony do bramy Hozomon

Shinjuku

Dzielnica z najbardziej ruchliwą stacją kolejową świata. Z jednej strony niej - kwartał wieżowców, z drugiej - Kabukicho - dzielnica przybytków o wątpliwej reputacji.



Grunt to jasny przekaz - tu dostaniesz rybę



1 komentarz:

  1. Master Adam i kawa - bezcenne :D Za to ogrody emanuja spokojem... Swiatla miasta sa oszalamiajace :)

    OdpowiedzUsuń